Tu, gdzie są ludzie prawdziwi...
Witam!
Kupujecie regularnie, w każdym dniu/tygodniu/miesiącu jakieś gazety "lub czasopisma"?
Ja codziennie w czwartek wybieram się do kiosku odebrać BASKET (chodziłem za nim 3 miesiące, zanim mi zaczęli sprowadzać!) i "Politykę", którą uważam za najlepszą pozycję jeśli chodzi o tygodniki polityczno-społeczno-obyczajowe. Posiada według mnie najbardziej obiektywne spojrzenie, ze wszystkich gazet i pod artykułami podpisują "najcięższe" pióra polskiego dziennikarstwa jak Janina Parandowska, czy Jacek Żakowski. Serdecznie Polecam!
Offline
Swojego czasu kilka lat temu kupowałem regularnie Ślizg.
Jakiś czas też różne gazety motoryzacyjne.
Ale umarło to śmiercią naturalną, czytam artykuły na internecie.
Ale jakby dalej wychodziła taka gazeta jak Ślizg, to chętnie bym kupował.
Niestety, gorące trzynastki przestały się jarać "dla mnie masz stajla" i tylko nieliczni ja kupowali.
Offline
Ciamajda
z tego co sie orientuje lesiu to polityka jest strasznie lewicowa, zeby nie powiedziec komunistyczna:)
Offline
to źle? lepiej polityke niż pff wprost
kiedys jak byłam zapalonym kynologiem to obowiązkowo "Mój Pies", ale wystawy ustały to i prenumerata ustała, było jeszcze Kawaii, ale nie jest już wydawane ...
Offline
shuji napisał:
z tego co sie orientuje lesiu to polityka jest strasznie lewicowa, zeby nie powiedziec komunistyczna:)
To się cienko orientujesz. Fakt założył ją Rakowski, ale zawsze nawet w czasach PRL'u pozostawała niezależna od władzy i w sumie władza nigdy nie miała na nią wpływu i pozostawała, pozostaje, genialnym źródłem informacji!
Offline
Ciamajda
pitu pitu ;] nic nie bylo niezalezne oprocz szatana
Offline
shuji napisał:
pitu pitu ;] nic nie bylo niezalezne oprocz szatana
Szatan jest zależny od Boga, bo zależy co wykombinuje nowego
W latach podstawówki było "OK" a potem "Komputer Świat", ale już paru ładnych lat nic.
Offline
Nie interesują mnie rzeczy na które nie mam wpływu, głównie polityka (jak ktoś mi napisze tekst: "jakby każdy tak pomyślał, to by nikt nie chodził na wybory", od razu odpowiadam - nie ma problemu, bo wszyscy myślą tak jak Ty). Siłą rzeczy - pół jakichkolwiek gazet odpada. Tak po prawdzie, ostatni raz czytałem gazetę jak był artykuł o mnie. Nie wliczam krzyżówek, które nie raz sobie rozwiązuję z maminej makulatury.
Narazie jest dla mnie zbyt ambitne, ale powoli zbliżam się do czytania hakin9, które mam zamiar w nieodległej przyszłości zacząć prenumerować.
Offline